Roczek mojego pierworodnego zbliża się wielkimi krokami, a ja już od dłuższego czasu intensywnie myślę, jak go zorganizować. Zwłaszcza, że okazje do świętowania będą dwie, ponieważ postanowiliśmy, że oszczędnie- połączymy urodziny i chrzciny. Na wycieczkę do Disneylandu nas nie stać, za to mam wiele pomysłów, tak na imprezę, jak i pamiątkową sesję zdjęciową. No i oczywiście prezenty. O. ma mało zabawek przemyślanych, wybranych i zakupionych. Większość raczej zbieranych, z dobrego serca darowanych :) I jest kilka rzeczy, które specjalnie dla niego upatrzyłam. Taka Olowa Wishlista. Może będzie inspiracją dla jakiejś cioci, a może coś doradzicie, lub odradzicie. Tak, czy siak, oto moje pomysły. Do jednych jestem przekonana bardziej, przy innych mam pewne wątpliwości, więc liczę na Wasze sugestie.
środa, 21 maja 2014
wtorek, 13 maja 2014
Matko rusz tyłek! Zumba time!
Etykiety:
nastrój,
odskocznia,
porażki,
przeciwności,
radość,
siłownia,
sport,
trudne początki,
zabawa,
zajęcia,
zumba
Pierwsze zajęcia absolutnie mnie zaskoczyły. Po pierwsze- myślałam, że mam kondycję. Nie jak Chodakowska, ale choć na poziomie Gierfilda. W końcu na palcach jednej ręki można policzyć chwile, kiedy choć na kilka sekund uda mi się w ciągu dnia posadzić tyłek. No chyba że na tronie. A i tam nie siedzę za długo. Częste spacery z małym, których nie spędzam na ławce z gazetą, noszenie ponad 10 kilogramowego malucha, tysiące skłonów po zabawki i fitness z odkurzaczem na zamianę z mopem. A tu niespodzianka! Okazuje się, że cała moja codzienna aktywność, która wydawało mi się, znacząco wykracza ponad normę, jest niczym w porównaniu z godziną zumby.
środa, 7 maja 2014
Matka Roku- to nie ja
Etykiety:
dystans,
matka roku,
realizacja,
role,
równowaga,
spełnienie,
szczęście,
wymagania,
zabawa,
życie
Matka Roku... Jeśli istniałby plebiscyt na wyżej wymienioną, z pewnością nie stanęłabym na podium. Bo nie jestem super mamą. I nie wstydzę się do tego przyznać. Prawie rok macierzyństwa, nauczył mnie dystansu. Pozbyłam się chorej presji. Wiem już, że ideały istnieją... Tylko na niektórych blogach. W opowieściach mam, które tworzą w ten sposób swoje alter ego i próbują się dowartościować, biorąc udział w mamuśkowym wyścigu szczurów i nakręcając się wzajemnie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)