Synek śpi wtulony w Myszę i dbam, żeby wszędzie miał ją ze sobą, aby czuć się bezpieczniej.
Kto lubi i umie (w przeciwieństwie do mnie) szyć, może się pokusić o jej skopiowanie, bo projekt nie jest zbyt skomplikowany. Duży plus za różnorodne materiały, które ciekawią malucha, i oczywiście metki- są fenomenalne. Moje dziecko potrafi przez długie minuty łapać je nieporadnie swoimi paluszkami, oglądać z każdej strony i ciućkać :-) Minusy? Mogłaby być ciut większa, no i pranie ręczne- to coś czego bardzo nie lubię...
I ciągle jeszcze łamię sobie głowę, co to ma wspólnego z kocykiem...?
OPIS PRODUCENTA:I ciągle jeszcze łamię sobie głowę, co to ma wspólnego z kocykiem...?
Wyjątkowo kolorowa kolekcja pluszowych i miękkich zabawek,
przeznaczona dla dzieci już od pierwszych chwil życia.
Kolorowa przytulanka- kocyk w kształcie myszki, wykonana jest z różnych, przyjemnych w dotyku materiałów, które stymulują rozwój Maluszka.
- Zabawka wykonana jest z różnorodnych materiałów o różnorodnych strukturach
- Szara buzia myszki jest bardzo delikatna w dotyku, do noska przymocowane są wąsy wykonane z materiału. Dwa wąsy są ze wzorem biało-czarnych pasków, kolejne wykonane z różowego materiału takiego jak na jednej z nóżek, pozostałe dwa wykonane z rożnych zielono-żółtych materiałów, dzięki którym Maluszek poznaje nowe kolory
- Zielone uszko z napisem „Mouse loves” jest lekko usztywnione. Wykonane z bawełny, do którego przymocowana jest różowa tasiemka z napisem „Cheese sandwiches”, natomiast białe uszko jest wykonane z bardzo miękkiego, miłego w dotyku pluszu
- Pomarańczowe łapki są wykonane ze sztywnego sztruksu
- Do usztywnionej turkusowo-różowej łapki w paski jest przymocowana zwracająca uwagę Maluszka pomarańczowa wstążeczka z napisem „but loves you”
- Nóżki myszki są wypełnione ziarenkami takimi samymi jak brzuszek
Skład: 100% poliester
Wymagania dotyczące czyszczenia: pranie ręczne
CENA: ok.50 zł
W serii Twizzlets Mamas&Papas dostępne również krówka i szczeniaczek
Świetna ta mysz! :) Lubię produkty tej firmy.
OdpowiedzUsuńJa też :) Choć niektórym wyobraźni dziecięcej brakuje i myszy w myszy nie dostrzegają do tej pory! :) Pozdrowienia dla Asi :)
OdpowiedzUsuń