wtorek, 22 kwietnia 2014

Dyngusowe szaleństwo z niemowlakiem

Kto powiedział, że śmigus- dyngus z niemowlakiem nie może być szalony, a oblewanie niespełna rocznego dziecka musi się ograniczać do małej, plastikowej dyngusówki ze straganu? My postanowiliśmy sprawić małemu z tej okazji mega radochę, i wieczorną kąpiel zamieniliśmy na harce w mini pływalni. Można? Można. Wystarczy dmuchany dziecięcy basenik (najlepiej szczelny :), kilka ręczników i trochę wysiłku. A ponieważ O. lubi wodę, był wniebowzięty, że w końcu nogi nie wystają mu za wanienkę, może zachlapać pół podłogi i trochę się poruszać przy akompaniamencie rodzicielskich braw i zachwytów...
Super frajda!

 
 




5 komentarzy:

  1. świetna zabawa! Śmigus Dyngus na całego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetna, tylko wylać wodę ciężko było :) i okazało się, że basen dziurawy, ale minimalnie, więc bez tragedii... :D

      Usuń
  2. Ja bym się bała, cały pokój byśmy mieli pod wodą ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Była taka możliwość, owszem... :) Ale odrobina szaleństwa od święta nikomu jeszcze nie zaszkodziła... :)

      Usuń
  3. no taki dyngus to ja rozumiem :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...