sobota, 21 czerwca 2014

Co umie mój własny roczniak...?

Kilka dni temu, była bardzo specjalna okazja do świętowania. Pierwsze urodziny mojego maluszka. Nigdy 365 dni nie zleciało mi tak szybko i mimo trudności, chwil zwątpienia i permanentnego już zmęczenia... Chętnie cofnęłabym się w czasie, aby przeżyć ten okres jeszcze raz. Jestem ciekawa, co czeka nas dalej, ale jednocześnie pojawia się nostalgia. Że nie dążę każdej chwili z nim chłonąć tak bardzo, jakbym chciała.
 

Z każdym dniem kocham go mocniej. I choć na blogu często narzekam i szydzę, nic i nikt nie sprawia mi takiej radości, jak On. Każdego dnia mnie czymś zaskakuje. Codziennie, przytuleniem zaspokaja moją egoistyczną potrzebę bliskości. Tylko on, potrafi mnie rozśmieszyć nawet w sytuacji, kiedy już z nerwów, żyłka w głowie pulsuje i jestem bliska wylewu. Tylko w jego wykonaniu rozczula mnie nawet kolejna rolka papieru wrzucona do kibla. Każde małe osiągnięcie, każdy sukces. Każdy bardziej świadomy zlepek głosek i każdy kroczek. Każdy następny dzień pełen wrażeń.

Więc ku pamięci, w tym poście napiszę o rocznym Olku. Imienia ukrywać już nie będę, bo i tak przewinęło się kilka razy w komentarzach, więc nie ma sensu. W punktach. Żebym epopei na trzy tomy tu nie stworzyła.

CO UMIE ROCZNY OLEK?

1. Olek drepcze. Sam. Już całkiem poradnie. Czasem zalicza pampersa. Ale co raz chętniej, ku radości mamusiowego kręgosłupa, próbuje swoich sił bez wsparcia.

2. Ładnie kuca i się schyla, aby podnieść coś z podłogi, lub ziemi (ostatnio szalenie interesowała go zdechła mucha).

3. Małe przedmioty bierze do rączki już chwytem pęsetowym- palcem wskazującym i kciukiem. Następnie bezbłędnie umiejscawia je w buzi- więc trzeba bardzo uważać.

4. Ślini się jak się ślinił, czyli namiętnie. Do tego dmucha, pluje i kląska.

5. Ma 12 zębów (jedynki, dwójki i trójki). Gryzie wszystko i wszystkich.

6. Wstydzi się obcych. Odwraca wtedy głowę z uśmiechem na ustach i udaje, że jest niewidzialny.

7. Pokazuje rączką dokładnie, czego chce w danej chwili, śmiesznie kręcąc dłonią i wiercąc dziurę w brzuchu: "da? da? da? da!".

8. Jeśli mu tego nie dać, ryczy w głos i wpada w histerię. Rzuca się na podłogę i wyje do paneli. W przerwach uparcie bełkocząc przez łzy "ma- ma- ma- ma- ma-ma...".

9. Wypowiada większość głosek, łączy je w sylaby. Jednego dnia bawi się "f", drugiego "t". Wśród słów pojawia się "mama", "tata", "baba", "ta", "nie"... Raczej jeszcze mało świadome. Choć "nie" i "da" chyba trafnie już używa.

10. Robi "cacy" królikowi i pieskowi. Pierwszego głaszcze lub nawala grzebieniem. Drugie, mądrzejsze- ucieka.

11. Robi "papa", pokazuje "jaki jest duży" i "gdzie jest oko". Czasem nie trafia. Wysyła "buziaka" i przybija "piątkę". Jak bierze taty piankę do golenia, to udaje, że nakłada na głowę :)
 
12. Nic nie pokazuje wśród rodziny i znajomych. Ku mojemu rozczarowaniu, nie lubi się chwalić jak bardzo jest inteligentny :)

13. Naśladuje odkurzanie, wycieranie ścierką, zamiatanie szufelką. Widać, co mamusię zajmuje najczęściej.

14. Wyciera rączki, buzię i udaje, że dmucha nosa.

15. Ma gilgotki. Prawie wszędzie.

16. Wspina się po schodach i drabinie. Oczywiście z rodzicielską asekuracją.

17. Próbuje układać duże puzzle i nakłada okrągłe klocki z dziurką na pałąk. Próbuje układać wieże ze zwykłych klocków.

18. Doskonale wie, co czego służy telefon, przykłada do ucha i czasem mówi "ajo". Potrafi w nieświadomości rodziców połączyć się z babcią i opowiedzieć " co nieco". Dzięki tatusiowi, wie też czym jest pad, i gdzie się włącza konsolę.

19. Na "nie wolno" reaguje śmiechem. Niedozwolone przedmioty próbuje chować, żeby mama nie zabrała. Ucieka jak szalony.

20. Bawi się w "a kuku", z tatą w chowanego i lubi "encepence, w której ręce".

21. Sam je banana, gruszkę i inne miękkie owoce. Powoli wchodzimy w obiady.

22. Sam wkłada łyżeczkę do buzi. Najczęściej jednak pustą.

23. Pokazuje, kiedy chce coś zjeść, a kiedy ma dość.

24. Na słowo "piciu" reaguje zrozumiale. Pije ze słomki a od kilku dni również z kubka (Lovi 360).

25. Uwielbia ciasteczka, paluszki, chrupki chlebek, chrupki kukurydziane i kanapki. Soki, deserki i kaszki. Gustuje w słodkościach, podobnie jak tatuś.

26. Lubi obserwować dzieci. Na placach zabaw to one są największą atrakcją.
 
27. W dzień ma jedną, czasem dwie drzemki. Usypia z misiem i smoczkiem na huśtawce.

28. Wieczorem po kąpieli i kolacji, usypia bujany na rękach (niestety) przy kołysankach.

29. Często budzi się w nocy. Trzeba szukać w pościeli smoczka i bujać. Masakra.

30. Jest rannym ptaszkiem. Mimo, że zasypia koło 21, wstaje 5-6 rano. Jeszcze większa masakra.

31. Śmieje się, kiedy coś upadnie. Specjalnie rzuca przedmiotami, żeby poprawić sobie humor. Lubi jak rodzice się kłócą (wymieniają poglądy). Śmieje się wtedy, jak oszalały.

32. Podczas kąpieli uwielbia bawić się prysznicem. Nie lubi z kąpieli wychodzić. Baaardzo.

33. Kiedy jest zmęczony trze oczy i ciągnie się za uszy. I marudzi niemiłosiernie.

34. Kiedy tata wychodzi do pracy, płacze pod drzwiami.

35. Boi się suszarki do włosów, wiertarki i blendera.

36. Uwielbia wyciskane serki i deserki.

37. Codziennie odbywa rytuał wywalenia wszystkiego z wszelkich szafek i szuflad na jego wyskości. Mimo zabezpieczeń, przycina palce. I nabija guzy. Gdzie popadnie.

38. Psuje dużo. Zbyt dużo.

39. Dla dobra jego rozwoju, pozwalamy mu na prawie wszystko. Jak wysypie mąkę, to się nią bawi. Jak dorwie żarcie dla psa, to ugniata. Jak uzna, że krzesło to świetny pchacz- śmiało. Ograniczamy go, tylko, jeśli może sobie zrobić krzywdę.

40. Piekarnik- tragedia. Przyszłym mamom, radzę zainwestować w taki na poziomie własnej głowy.

41. Komputer. Jak wyżej.

42. Na spacerach nie chce siedzieć w wózku. Raz, że niewygodny, dwa, że pupa swędzi. Za to, na krótkie wypady świetnie sprawdza się mini- rowerek.

43. Nosi ciuszki rozmiar 74/86. Drobniutki jest.

44. Chętnie nosi czapki. Natomiast skarpetki i buty namiętnie zdejmuje.

45. Chodzi po ścianach. Ale kiedy są osoby trzecie, jest grzeczny jak aniołek.

46. Rozwija się raczej skokowo. Nic, nic, nic, a nagle już potrafi. Czasem kwestia kilku dni, jak opanuje nową umiejętność, a czasem potrafi zaskoczyć w ciągu chwili.

47. Uroczo zakłada mi kapcie :)

48. Ślicznie się uśmiecha. Zwłaszcza, jeśli zaraz zamierza sprzedać plaskacza., podrapać lub wyrwać kilka włosów.

49. Uwielbia moją biżuterię i portfel.

50. Tfu- tfu. Nie choruje. Wcale. Za to źle znosi ząbkowanie.

No i co tu dużo mówić. Cudny jest i kochany na maksa. A to najważniejsze.

A co umieją/ umiały Wasze roczniaki...?
 
 

8 komentarzy:

  1. Pobudek i usypiania nie zazdroszczę, zazdroszczę nielubienia wychodzenia z kąpieli bo u nas to jest niestety niezbyt lubiana czynność ;)) A piekarnik my mamy z wciskanymi pokrętłami więc się nim nigdy Martynka nie bawiła ;)) Mam nadzieję, że szybko się nie nauczy wyciskać tych pokręteł!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy rok szybko zleci...U nas teżzleciał i nie wiadoko kiedy. Czasem jak patrze na zdjęcia jaki Pyzol był mały to aż nie wierze że przez rok tak szybko urósł i tak bardzo stał się samodzielny :) Wszystkiego najlepszego dla synka.

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas też wcisnąć trzeba i przytrzymać, żeby gaz włączyć, i tego Olek jeszcze nie ogarnął- ufff... :) Ale niestety- wystarczy, że coś już się gotuje, a wtedy bez problemu zwiększa lub zmniejsza ogień. A to również niebezpieczne. Nic tylko pilnować non stop :D

    OdpowiedzUsuń
  4. ha ha :)
    kurcze jestem tu u Ciebie po raz pierwszy, i widzę ze będę powracać. zabawne, wiesz, siostra moja ma syneczka małego, dziś jest właśnie 7 miesięcy od porodu. :)
    jeszcze nie chodzi, ale tez tak jak Twój synek ma dojrzałą buzie. To niesamowite z dziećmi teraz, wyglądają na tak dojrzale tak wcześnie. Twój synek już chodzi, kiedy zaczął?

    Pozdrowienia, Joasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roczek podeptał :) Ale buźkę rzeczywiście ma już taką chłopięcą :) Przystojniak! Wpadaj do mnie śmiało, zapraszam!
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Nikolka chodzi na kolanach, na których , już ma blizny. Na nogach chodzi tylko po dworze prowadzona za rączki lub owinięta pieluchą w pasie. Kiedy zabiorę pieluchę idze sama nawet 5m niestety kiedy zorientuje się, że pieluchy nie ma pada na kolana. Dmucha w wiatraczek, wącha kwiatki marszcząc przy tym nosek, cmoka dając buziaczki. Na zawołanie kaszle udając bardzo chorą.6. Obcych , którzy nie zwracają na nią uwagi zaczepia krzycząc eeee i reaguje słodkim uśmiechem na spojrzenie. Nie wstydzi się, pokazuje przed obcymi wszystko czego sie nauczyłą i czeka na pochwałe i uśmiech. Cały czas pokazuje jednym paluszkiem, czego chce w danej chwili i mówi dat dat dat to? jeśli jej tego nie dat krzyczy głośno. Na szczęście mozna ja czymś innym zainteresować.Gada po swojemu bełkocząc blablabla dablo bla kle kle i tak w kółko daga tłumacząc nam coś i gestykulując MOŻNA BOKI ZRYWAĆ .świadomie mowi MAMA, TATA, BABA "to", "ne" Kiedy nie chce iść w tym kierunku co mama lub mama czegoś jej zabrania krzyczy ,,Ne ne ne ne. Robi ,,brrrrrr,, kiedy widzi auto, traktor lub sprzęt domowy. Nie boi się odkurzacza, blendera, miksera. Robi ,,cacy,, Czesze się po głowie grzebieniem.Robi "papa" kiedy ktoś odchodzi albo sama idzie w kierunku drzwi. Pokazuje "jaka jest duża" i "gdzie jest głowa",,gdzie są uszy,, Wie gdzie mama ma pępek. Na pytanie gdzie jest szyja, odsłania ją tak aby mama mogła ją w szyję pocałować nastepnie chichocząc się przy tym opuszcza głowę. Wysyła "buziaka" robiąc cmok, przybija "piątkę". Robi ,,cześć,. Pokazuje jak robi piesek, mówi ,,ooo, ooo, oooo,, Zna dobrze pieska i kotka. Sprytnie wspina się po schodach, 15. Nakłada okrągłe klocki z dziurka na pałąk wg, własnej kolejności, burzy wszystkie wierze ułożone przez mamę, rozkłada ułożone klocki na pojedyńcze. Telefon przykłada do ucha i rozmawia przez tel,jest gadułą, pilot ustawie w kier tv Na "nie wolno" czasem przystaje się i zastanawia innym razem reaguje śmiechem. Niedozwolone przedmioty jeszcze bardziej ją interesują, szybko do nich pędzi z uśmiechem na twarzy, żeby mama nie zabrała. Następnie krzyczy ,,ne ne ne,, Bawi się w "a kuku", lub odnajdywanie schowanych przedmiotów. Zakłada pieluchę na twarz na znak , ze,,nie ma Nikoli,Sama je miękkie owoce,Jabłko rozdrabnia na mniejsze kawałkii wypluwa. Uwielbia od. Najmłodszych miesięcy bułkę lub chleb. kable wkłada do kontaktów ehh. też lubi dzieci, bawi się pustą łyżeczka i miseczką, najczęściej udaje ze je. rzuca przedmiotami i mrużny przy tym oczy. uwielbia kąpiele, podobnie często budzi się w nocy, w dzień ma dwie drzemki ostatnią koło 16,17 i potem wojuje do 23. uwielbia bawić się drzwiami, drzwikami od szafek, wyciąga az szfek ciuchy po kolei lub przedmioty. lubi plastikowe butelko. przedmioty których nie zna przeznaczenia bierze do buzi, te które widzi po raz pierwszy musi spróbować, kiedyś kika razy polizała nawet podłoge. Wszystkie ubrania zakłada na szyję i tak chodzi, skarpetki kładzie luzno na nogach. lubi wchodzic na przedmioty i schodzić z nich i tak wkoło macieju. umie rozpiąć sama kurtkę, czasem niestety. moje buty jak widzi nnatychmiast wkłada do buzi i idzie mi to pokazać i czeka jak jej je zabiorę. Lubi być wnowych miekscach, wszystko ją interesuje. Najgorsze jest jak się złości kiedyv czegoś nie che. Nikola ma teraz 1 rok i ponad 2 tygodnie


    OdpowiedzUsuń
  6. rano zawsze robi siku na nocnik, poprostu tam ją sadzam i czekam 2 minutki jak zrobi

    OdpowiedzUsuń
  7. rano zawsze robi siku na nocnik, poprostu tam ją sadzam i czekam 2 minutki jak zrobi

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...